Jak przygotować dom na przyjście nowego członka rodziny?
Miski na jedzenie i wodę
Miski na wodę i jedzenie powinny być postawione w miejscu spokojnym, oddalonym od natężenia ruchu domowników. Postawmy je z dala od urządzeń wydających nagłe dźwięki. Miski powinny być na tyle płytkie, aby kot jedząc mógł swobodnie obserwować otoczenie. Najlepiej, jeśli będą to pojedyncze miski ceramiczne.
Kot powinien mieć zapewniony stały dostęp do czystej, świeżej wody. Nie ma konieczności podawania wody mineralnej/zmineralizowanej. Miska na wodę nie powinna stać tuż przy misce z jedzeniem, gdyż zmniejsza to ilość przyjmowanych przez kota płynów.
Kuweta i żwirek
Kuweta jest jednym z ważniejszych elementów wyposażenia domu, w którym mieszka kot. Koty intuicyjnie szukają miejsc, w których mogą zakopać swoje odchody i najczęściej robią to w miejscach w których te same czynności robiła ich mama. Dla małych kociąt dobrze sprawdzają się kuwety z niższym brzegiem, tak aby zwierzę mogło bez problemu dostać się do środka. Niektóre koty boją się zamkniętych kuwet i mogą nie chcieć do nich wchodzić, co będzie wiązać się z brudzeniem w domu. Z tego powodu zalecane są kuwety otwarte, przynajmniej na początek.
Ilość kuwet jest uzależniona od wielkości domu i miejsca przebywania kota. Maluch podczas zabawy może “zapomnieć” a gdy już musi się wysikać może nie zdążyć, albo po prostu nie pamiętać, gdzie stała kuweta. Dlatego tak ważne jest, aby była ona początkowo w zasięgu jego wzroku. Jeśli więc mieszkasz w dużym wielopoziomowym domu kuwety powinny być łatwo dostępne na każdym poziomie, do którego kot ma dostęp.
Kuweta bezwzględnie musi stać w miejscu spokojnym, tak aby podczas załatwiania swoich potrzeb kot nie był niepokojony.
Istotną rolę odgrywa również żwirek. Powinien być świeży i a jego ilość na tyle duża, aby kot mógł swobodnie w nim kopać. Możliwość zakopania odchodów, jest dla kotów bardzo ważna. Dla większości istotną rolę odgrywa rodzaj żwirku i wielkość jego ziaren. Idealnie, aby był to żwirek, z którego kociak korzystał w poprzednim domu. Koty preferują żwirek bezzapachowy, jak najbardziej zbliżony wyglądem i swoimi właściwościami do piasku.
Miejsca odpoczynku i kryjówki
Kolejnym niezmiernie ważnym elementem środowiska życia kociaka są kryjówki-miejsca, gdzie maluch będzie mógł odpocząć, schować się od nadmiaru wrażeń. Nie zawsze dobrym pomysłem jest od razu kupowanie legowisk, budek bez należytej znajomości indywidualnych preferencji naszego kota. W większości przypadków takie kupione, najczęściej dosyć drogie, wyposażenie nie jest w ogóle używane przez kota. Nie znaczy to jednak, że kot nie powinien mieć dostępu do takich miejsc. Rolę kryjówki/legowiska może odgrywać transporter z kocykiem w środku, w którym kociak został przywieziony do domu. Kryjówką może być też kartonowe pudełko, półka w szafie czy przestrzeń pod łóżkiem. Można wewnątrz umieścić kawałek materiału pachnący mamą i rodzeństwem. Pamiętajmy, że kryjówką jest miejsce, w którym kot będzie odpoczywał i /lub czuł się bezpiecznie. Jeśli miejsca, które przygotowaliśmy kotu nie są przez niego odwiedzane – nie spełniają one swojej roli. Oczywiście zawsze trzeba od czegoś zacząć, ale w trakcie wspólnego życia i poznawania preferencji naszych podopiecznych warto odpowiadać na ich potrzeby i modyfikować wcześniejsze złożenia tak aby spełniały swą rolę i poprawiały komfort ich życia.
Transporter
Wybór transportera nie jest łatwą sprawą w związku z dużą ilością dostępnych na rynku produktów. Przede wszystkim powinien być bezpieczny i trwały. Pamiętając, że kot urośnie a produkty te nie są tanie, warto od razu zakupić większy transporter. Wielkość powinna być uzależniona nie tylko od wielkości kota, ale też długości czasu jaki będzie w nim spędzał w trakcie podróży. Jeśli transporter będzie używany tylko do krótkich wyjazdów do gabinetu nie musi być tak duży jak w sytuacji kilkugodzinnych tras, jeśli często podróżujemy i chcemy brać zwierzę ze sobą. Więcej na temat wskazówek odnośnie wyboru transportera można dowiedzieć się na naszej stronie: Idealny transporter.
Środowisko życia kota
Zanim kot pojawi się w Naszym domu warto zadbać o jego bezpieczeństwo. Małe koty dużo eksplorują, bawią się i czasem w trakcie ich aktywności może dojść do niebezpiecznych sytuacji zagrażających zdrowiu lub nawet życiu zwierzęcia. Przestraszony kot może wejść pod wannę lub za szafki zza których nie będzie umiał lub nie będzie chciał wyjść. Lepiej zapobiegać utknięciu w takich miejscach niż rozmontowywać pół kuchni. Młode koty często gryzą różne przedmioty. Dostęp do przewodów elektrycznych, nici, czy wielu domowych kwiatów może być dla nic bardzo niebezpieczny. Torby foliowe, otwarta pralka, otwarte okna, niezabezpieczony taras czy balkon również mogą być zagrożeniem dla wszędobylskich maluchów.
Przygotowanie innych domowników
Jeśli w domu jest już koci rezydent lub inne zwierzęta porozmawiajmy z lekarzem o przygotowaniu obecnie mieszkających w domu zwierząt do pojawienia się nowego domownika. Warto zrobić wcześniej przegląd zdrowia rezydentów. Stres związany z pojawieniem się nowego kota może przyspieszyć pojawienie się symptomów choroby, która w chwili obecnej jeszcze jest w stadium bezobjawowym. Dodatkowo lekarz upewni się czy profilaktyka, w tym szczepienia, są wystarczające w przygotowaniu organizmu rezydenta na nowe wyzwania i ewentualne narażenie związane z maluchem.
Kwarantanna/pokój przechowalnie
Koci maluch powinien odbyć co najmniej kilkudniową kwarantannę w osobnym pomieszczeniu. Ma ona na celu zarówno prawidłowe wprowadzenie nowego kota do domu jak i zmniejsza szansę na zarażenie rezydentów pasożytami czy chorobami zakaźnymi, które u kociaka mogą być dopiero w fazie inkubacji. Wpuszczanie na „tak zwany żywioł” nowego kota do innych zwierząt z reguły nie kończy się dobrze. Najczęściej drastycznie zwiększa stres u wszystkich domowników, jednocześnie znacznie podnosi ryzyko narażenia na chorobę zwierzęta już mieszkające w domu. Może powodować również pojawienie się problemów behawioralnych związanych z brakiem prawidłowej adaptacji. Takie problemy często trzeba przepracowywać tygodniami lub miesiącami pod okiem behawiorysty i nie zawsze udaje się osiągnąć ten sam stan, który osiągnęlibyśmy wprowadzając kota stopniowo.